poniedziałek, 25 marca 2013

Odc. 1. ;D


Obudził mnie jakiś huk. Otworzyłam oczy. To na pewno nic strasznego, pomyślałam. Rozejrzałam się po samochodzie. Mój wzrok sięgał mamę i tatę siedzących na przednich siedzeniach oraz psa, który leżał raz tej, raz temu na kolanach. Nie odezwałam się. Chyba nawet się nie zoriętowali, że już nie śpię. Wyjrzałam przez małe okno samochodowe, które dostarczało mi widoku na świat. Malownicza okolica. Wszędzie pola, łąki, gdzieniegdzie tylko domki letniskowe. Z jednej strony nie mogłam się już doczekać gdy dotrę do Torunia, a potem już autobusem z resztą grupy na miesięczną kolonie. Nie znałam nikogo, twarze których nigdy w życiu nie poznałam, wakacyjny czas na nowe znajomości. Na samą myśl uśmiechałam się. Resztę drogi przespałam, obudziłam się dopiero na dworcu. Wyjęłam z bagażnika walizkę oraz podręczną torbę. Naprawdę, cudem zmieściłam tu swoje wszystkie ubrania.
- Na pewno zabrałaś wszystko? Telefon, ładowarkę? Eh, muszę mieć z tobą jakiś kontakt. Zadzwoń jak tylko dojedziesz! – krzyknęła mama, całując mnie w policzek. – Do wiedzenia. Baw się dobrze. Tylko pamiętaj żeby zadzwonić, żebym się nie martwiła.
- Mamo, mam 17 lat. Będę pamiętać. – uśmiechnęłam się, po czym ruszyłam w stronę peronu 8.
Gdy dochodziłam do odpowiedniego peronu, zobaczyłam przed sobą sporą gromadkę osób od 13 do 18 lat. Rozejrzałam się po twarzach, jednak żadnej  nie kojarzyłam. Nie znałam. Podeszłam bliżej, większość osób stało samotnie. Niektórzy tylko zdążyli zawrzeć już jakieś przyjaźnie, a raczej znajomości. Wkrótce dotarły do nas również dwie opiekunki. Miały może 40 lat, jednak wyglądały młodo. Każdy po kolei musiał się zameldować, że przybył. Niedługo po tym przyjechał nasz wynajęty autobus. Walizki całą grupą schowaliśmy do bagażnika, a torby podręczne mieliśmy mieć ze sobą. Usiadłam pod koniec na jednym z wolnych miejsc. Zasadniczo każdy siadał sam, ale że nie było aż tylu wolnych miejsc, każdy się do kogoś dosiadał.
Nie za bardzo się tym przejmowałam, założyłam słuchawki i zamknęłam oczy, czekając aż huk i głośne rozmowy ucichną.
- Przepraszam. – ktoś szturchnął mnie za ramię. – Mogę się dosiąść?
Ujrzałam przed sobą dość wysoką dziewczynę o krótkich brązowych lokach. Wydawała się może trochę młodsza ode mnie... Ale z pozoru miłą i sympatyczną dziewczyną.
Kiwnęłam głową.
- Miło mi. Weronika jestem. A ty? Nie mogę uwierzyć, że jadę nad morze, wydaje to się głupie, ale to moja pierwsza kolonia i bardzo się stresuje w dodatku nikogo tu nie znam...
- Łał, potrafisz bardzo dużo mówić. – uśmiechnęłam się. – Justyna. Nie jest to moja pierwsza kolonia i za bardzo się tym nie przejmuje...  
Resztę drogi spędziłam na rozmowie z Weroniką. Starałam się ją bardziej poznać, okazało się, że jest tylko o 4 miesiące młodsza ode mnie. Była wspaniałą dziewczyną. Potrafiła rozbawić do łez, ale również zachować spokój. Może mi się wydawało, ale to mógł być początek świetniej przyjaźni. Resztę drogi spędziłam na spaniu, czytaniu lub słuchaniu muzyki... Około godziny 18:00 dojechaliśmy na miejsce.

niedziela, 24 marca 2013

Przedstawienie postaci.!


Justyna Król. – niebieskooka, 17letnia blondynka o długich, prostych włosach. Jest dość spokojna, rzadko się unosi. Ignoruje życie, nigdy nie będzie idealne. Ma chłopaka Sebastiana. W te wakacje wyjeżdża na kolonie.
Weronika Hucz. – brązowooka, 16letnia szatynka o średnich kręconych włosach. Jest roztrzepana, jednak gdy jest potrzeba potrafi zachować zimną krew. Pochodzi z Torunia, również wyjeżdża na tą samą kolonie, co Justyna, wkrótce bardzo się polubi z dziewczyną.
Alan Sobczak – niebieskooki, 17letni szatyn.  Jest z małej miejscowości niedaleko Torunia, wraz z najlepszym przyjacielem Maksem  przyjeżdżają na kolonie w której uczestniczą Weronika i Justyna. Jest żywiołowy i pewny siebie. Ceni sobie szczerość. Jest samotny. Wkrótce bardzo mu się spodoba Justyna.
Maks Rojewski -  zielonooki, 17letni brunet. Jest zabawny, szczery i ma wielkie poczucie humoru. Lubi się wygłupiać i być w centrum uwagii. 
Olek Steczkowski - Nowo poznany przyjaciel Justyny. Jest wysokim 18latkiem. Przyjechał na tą samą kolonie co reszta, wktórce jego przyjaźń bardzo przyda się Justynie. 
Natalia Jankowska - Była dziewczyna Alana. Jest arogandzka, egoistyczna i zapatrzona w siebie. Zawsze dostaje to, co chce..

Ola. ;*

Witam... ;D

Może na początek się przedstawie. Nazywam się Ola i będe tu pisać swoje opowiadanie. Mam nadzieję, że będzie wam się podobać... ;D Zapraszam do czytania i dodawania komentarzy.! 

Ola. ;*